Błękit, lazur, indygo
Niebieski i granatowy to kolory lata. Granat w połączeniu z bielą kojarzy się ze stylem marynistycznym, jest to więc naturalny wybór
do domów letniskowych, szczególnie tych położonych nad morzem czy jeziorami.
Zestawienie to użyte jako dominanta schładza wnętrze, więc aranżacja jest
wprost idealna na letnie upały. Błękity,
szczególnie w jasnych pastelowych tonacjach są też charakterystyczne dla stylów
rustykalnych np. prowansalskiego, wpadające w szarości spotykane są w także w minimalistycznym rustyku skandynawskim.
Bardziej wyrafinowane kompozycje z udziałem jasnych błękitów, w duchu glamour, trafiają do nas za sprawą
modnych stylów hampton i coastal, ale to również domena aranżacji letnich i podmiejskich siedzib. W miejskich
mieszkaniach wprowadzenie niebieskości wymaga już sporo intuicji aranżacyjnej, by
wnętrz nadmiernie nie przesłodzić lub nie sprawić, by stały się one zbyt ponure
lub chłodne. Aby uniknąć wpadek z udziałem odcieni niebieskiego, warto poznać
specyfikę tej barwy i przypisywane jej właściwości.
NATURALNY KOLOR Z DOBRĄ
HISTORIĄOdcienie niebieskiego mają
swoje ważne miejsce w przyrodzie, stąd wywodzi się wiele przypisywanych im cech
uzasadniających ich obecność w aranżacjach wnętrz. To kolor otwartej przestrzeni,
nieba i czystej wody. Niebieskości w naturze wywodzą się ze zjawisk optycznych.
Bezchmurne niebo jest niebieskie z powodu tzw. efektu Rayleigha (rozpraszanie światła
na cząsteczkach atmosfery), natomiast lekko niebieska barwa czystej wody wynika z częściowego pochłaniania przez nią czerwonej składowej światła białego. To dlatego kolor ten kojarzy się z odczuciem dali, przestronności, czystości. W przeciwieństwie do innych barwników łatwo dostępnych w naturze niebieski uważany
był za barwę szlachetną, jedną z najtrudniej osiągalnych i drogich. Przez wiele
stuleci otrzymywano go ze sproszkowanego lazurytu, minerału cenionego bardziej
od złota. Wraz z rozwojem handlu morskiego stał się popularny w naszej kulturze i wtedy nadano mu nazwę azurreum ultramarinarum, co znaczy „lazuryt zza morza”.
Był to ostatni odcień podstawowy uzyskany w sposób sztuczny przez człowieka.
Wynalezienie syntetycznej ultramaryny na początku XIX wieku upowszechniło ten
kolor, wtedy też stał się popularną barwą elewacji polskich chałup wiejskich. Dlaczego
domy malowano właśnie na niebiesko? Wybór uzasadniano względami praktycznymi –
wierzono, że kolor ten chroni je przed
insektami – odstrasza owady, w przeciwieństwie do żółtego, który je przyciąga. Mieszkańcy odkryli również, że
gdy dodadzą do wapna ultramaryny, kury nie dziobią ścian domu. Uważano też, że niebieski
ma właściwości
antyzapalne. No i wreszcie nie bez
znaczenia była symbolika barwy niebieskiej, jako niebiańskiej, chroniącej przed
złem. Nazwa koloru wywodzi się przecież od słowa „niebo” – do XIV wieku w języku
polskim „niebieski” oznaczało „przynależny do nieba”. Kolorem tym malowano
szaty Maryi, podkreślając w ten sposób jej związek z niebem. Dopiero później
termin ten został przyjęty jako określenie barwy. Kolor niebieski w naszym kręgu
kulturowym związany jest również z kreatywnością. Wystarczy spojrzeć na prace
Picassa – miał on w swojej twórczości tzw. okres niebieski – czy sylwetkę francuskiego
awangardzisty Yvesa Kleina, który swój ulubiony malarski odcień opatentował pod
nazwą International Klein Blue. Szlachetny granatowy zadomowił się we wnętrzach
przedwojennego stylu art déco, jako bazowy kolor boazerii czy tapet. Również
dzisiaj doskonale prezentuje się w połączeniu z różnymi wzorami
charakterystycznymi dla art déco, takimi jak romby, zygzaki czy tzw. marokańskie
koniczyny. Po II wojnie światowej niebieski obecny był też w polskim dizajnie lat 60. i 70., gdzie śmiało łączono go z zielonym, często dodając do obu kolorów
odcienie rudości. Wywodzące się z tego okresu zestawienia kolorystyczne to również
źródło współczesnych
inspiracji stylu mind cenaury modern.
STABILNY FUNDAMENTNiebieski jest jednym z trendów kolorystycznych w 2022 roku. W tym roku modne są wszystkie jego
odcienie – od najjaśniejszego, pastelowego, wręcz rozbielonego błękitu, przez
klasyczne tony, kończąc na głębokich i intrygujących granatach. Szczególnie na
topie od kilku lat jest futurystyczny, bardzo czysty i orzeźwiający odcień Purist Blue uznany za symbol chłodu
naszych czasów. Wybór Classic Blue jako koloru roku 2020 wiązano z symbolicznym przekroczeniem kolejnej dekady. „To elegancki i spokojny, ale jednocześnie wyrazisty odcień
kojarzony z wyglądem nieba po zmierzchu, które od zarania dziejów stanowi
obietnicę nowego, lepszego dnia” – tak brzmiało uzasadnienie wyboru przez
Instytut Pantone. Uznano też, że kolor ten podkreśla nasze pragnienie dotyczące stałości,
niezawodności, wzbudza w nas spokój i ciszę, pomaga się skoncentrować. Nie przestaje być też modny odcień Naval kojarzący się z głębinami morskimi i nocnym niebem. Łączący w sobie tony niebieskiego, czerni oraz grafitowej
szarości kolor, choć mocny, jest jednocześnie neutralny i doskonale dopasowuje
się do innych barw czy stylów dekoracji wnętrz. Chinese Porcelain to kojarzący
się z misternymi dekoracjami porcelany kobaltowo-atramentowy odcień
niebieskiego. W zdobnictwie kobaltowym kolorem mamy również tradycje europejskie, to np. przepiękna porcelana z holenderskiej wytwórni z Delft i niemieckiej Miśni
– jest to doskonała inspiracja także dla nowoczesnego wystroju wnętrz.
NIEBIESKI W ZASIĘGU RĘKIPomalowanie jednej z płaszczyzn
we wnętrzu to najłatwiejszy sposób na wprowadzenie modnego koloru. Producenci farb
oferują uniwersalne farby do ścian i sufitów, jak i produkty specjalnego przeznaczenia
– do kuchni i łazienek,
do pokojów dziecięcych oraz sypialni. Przykładowe
nazwy odcieni niebieskiego to Chabrowa polana, Lodowy błękit, Lazurowe wybrzeże,
Naturalny turkus, Wodny masaż, Wiosenny deszczyk, Sekretne wyznanie,
Relaksacyjna kąpiel, Szept nocy, Błękitny topaz, Tajemnica szafiru czy Klon
srebrzysty. Dobierając farby na ściany, kierujmy się zasadą, aby mocniejsze i ciemniejsze tonacje ograniczyć
do mniejszych płaszczyzn, np. jednej ściany lub wręcz
jej fragmentu. Szczególnie ryzykowne jest łączenie szarych niebieskości z innymi kolorami zimnymi. Jedna niebieska ściana może być doskonałą bazą dla mebli drewnianych, białych i beżowych.
Uważajmy też z niebieskim w dużych pomieszczaniach
– mogą się one stać zbyt ponure! Dla zrównoważenia warto wtedy wprowadzić ciepłą
barwę np. żółty, pomarańcz lub tonację o tej samej intensywności. Kontrasty to łatwy i zarazem sprawdzony sposób
na nadanie wnętrzom oryginalności. Niebieski w towarzystwie czystej bieli będzie wydawał się żywszy i wniesie powiew świeżości.
Jednak zestawienie z mocną czerwienią może już nadmiernie męczyć wzrok. By
uzyskać za pomocą niebieskiego również efekt ciepła, warto sięgnąć
po materiały kojarzone z miękkością i przytulnością, np. aksamitną tapicerkę,
która doda wnętrzu luksusu oraz ociepli najzimniejszy loft! Błękitna stolarka
okienna i drzwiowa z kolei naturalnie
połączy dom z zewnętrzną przestrzenią.
PŁYTKI CERAMICZNE –
METAMORFOZY MODNEGO KOLORUPłytki ceramiczne w odcieniach
niebieskich mają swoją długą tradycję. To dominujący kolor zdobień
portugalskich azulejos. Jedna z teorii pochodzenia nazwy płytek przyjmuje, że
azulejos wzięło się z języka hiszpańskiego i portugalskiego, a dokładniej ze słowa
azul, które oznacza właśnie kolor niebieski. To m.in. inspiracja modnych
dzisiaj płytek patchworkowych, produkowanych przy użyciu nowoczesnych technologii
oraz wykorzystywanych do jak najbardziej współczesnych aranżacji zarówno ścian, jak i podłóg. Wzornictwo włoskie czy hiszpańskie było również bodźcem do
stworzenia płytek z majoliki i ceramicznych kafli piecowych manufaktury w holenderskim mieście Delft, a polski rynek zapełniało rękodzieło z Nieborowa. „Błękitny
delft” to także reaktywowane dzisiaj wzory płytek. W różnych odcieniach
niebieskich spotkamy tradycyjne mozaiki, nowoczesne płytki heksagonalne oraz
klasyczne cegiełki typu Metro. Drobne płytki mozaikowe szklane, ceramiczne lub kamienne
pozwalają stworzyć bardzo ciekawe kompozycje zarówno w jednym odcieniu błękitu, jak i w ramach różnych tonów tej barwy. Niebieska mozaika w wielu odcieniach
zastosowana na dużych powierzchniach daje bardzo dekoracyjny efekt, imitujący wygląd
mieniącej się tafli wody.
W DOBRYM MIEJSCUNa to, czy światło spełni
swoją funkcję, wpływ ma również miejsce, w którym zostanie zamontowane, nie może
być ono przypadkowe. Jeśli decydujemy się na kinkiety, znaczenie ma wysokość ich mocowania. Najczęściej oprawy kierujące strumień światła w dół instaluje się
na wysokości górnej krawędzi drzwi balkonowych, podobnie mocuje się te, które
kierują równocześnie światło w dół i ku górze. W przypadku opraw otwartych
tylko ku górze lepiej zamontować je niżej, także wówczas warto znaleźć punkt
odniesienia. Oświetlenie górne zaprojektowane w dachu tarasu czy podbitce wysuniętego
okapu montujemy nad stołem lub w aneksie, w którym zaplanowaliśmy strefę wypoczynku, np. ustawiliśmy kanapę lub fotele. Jeśli chcemy zastosować lampy o długim zwisie, to pamiętajmy, że sprawdzą się one jedynie w miejscach zacisznych, nienarażonych na silne podmuchy wiatru. Równie często stosujemy w zadaszeniu tarasu czy balkonu oświetlenie rozmieszczone punktowo. Punkty świetlne mogą być
usytuowane w równo oddalonej odległości
lub też zgrupowane blisko siebie oświetlając np. tylko stół czy kanapę. Gdy decydujemy się na rytmicznie, szeregowo
zainstalowane oprawy, to nie powinny być one położone
zbyt blisko, mogą bowiem wówczas zbyt
jaskrawo oświetlać wnętrza pomieszczeń graniczących z tarasem lub balkonem.
Dyskretne światło zapewni montaż opraw w podłodze. W tym miejscu umieszcza się
je w równo oddalonych punktach. W przypadku tarasów można także zaplanować oświetlenie
na rabatach lub ścieżkach
graniczących z nimi. Wówczas taras zostanie optycznie
powiększony. O tym, w jakim stopniu będzie wtedy oświetlona nasza strefa
wypoczynku, decyduje nie tylko liczba lamp, ale też ich wysokość – im będą one
wyższe, tym większy będzie ich zasięg. Tu wykorzystuje się często lampy solarne
mocowane na słupkach, które można wbić w ziemię. Najbardziej swobodne jest
usytuowanie ruchomych lamp stojących, których położenie może się zmieniać.
RODZAJ ZASILANIAWyposażenie tarasu czy
balkonu w dobre oświetlenie jeszcze nigdy nie było tak łatwe. W przeszłości, aby
światło sztuczne pojawiło się na w strefach pośrednich, konieczne było doprowadzenie do tych miejsc instalacji
elektrycznej. Jeśli więc nie zdecydowaliśmy
się na jej rozprowadzenie podczas budowy czy remontu domu lub mieszkania, to nasz zewnętrzny aneks wypoczynkowy tonął w mroku lub był doświetlany światłem z pomieszczeń czy też świecami. Dzisiaj mamy znacznie więcej możliwości wyboru
zasilania lamp. Bardzo popularne stały się oprawy na baterie. To np. niewielkie LED- owe lampki świąteczne. Dużą grupę tworzą
lampy z wbudowanym akumulatorem, w komplecie jest łącze USB, służące do ładowania akumulatora.
Kabel USB współpracuje z power bankiem, co znacznie ułatwia naładowanie
baterii. Zasilane w ten sposób modele to szeroka gama produktów, są wśród nich
wyroby odpowiednie do oświetlenia stołu, jak i ozdobne girlandy czy oprawy, które
można ustawić na podłożu lub wbić w ziemię. Coraz ciekawsza jest oferta lamp
solarnych, czyli zasilanych energią słoneczną.
Najefektywniej będą świecić na tarasach i balkonach usytuowanych od południa i zachodu, gdzie światło słoneczne operuje
najmocniej. Nowoczesne światło tego rodzaju to nie tylko popularne do niedawna modele
stojące z grotem wbijanym w podłoże. Dzisiaj to też kinkiety, oprawy stołowe
czy typowe stojące z możliwością regulowania strumienia świetlnego, np. od 10
do 200 lumenów (Lm).
DLA MIŁOŚNIKÓW TRADYCJI I NOWOCZESNOŚCILampy outdoorowe wyróżnia
bardzo bogate wzornictwo. Z myślą o tarasie tworzone są kolekcje opraw – łącznikiem może być forma czy materiał. Takie zróżnicowane zestawy
ułatwiają zbudowanie spójnej aranżacji. Licznych zwolenników mają nadal
tradycyjne oprawy w formie klimatycznych
lamp gazowych zarówno tych ulicznych, jak i stosowanych w domach. Nawiązaniem do przeszłości są liczne lampy industrialne, przywołujące klimat fabryk i kopalń. Łączy je przynależna tym produktom
masywność, użycie szkła oraz metali, bywa, że z efektem rdzy, nierówności czy łuszczących
się. W designie lamp zewnętrznych dominuje jednak nowoczesność. Wyróżniają je uproszczone formy, często nawiązujące wprost do natury, można się w nich doszukać
kształtów łodyg, liści, grzybów czy słońca. To przeważnie lampy o dość
delikatnym rysunku, doskonale wtapiające się w otoczenie. Wielu zwolenników mają
też tarasowe modele w formach kubicznych. To choćby efektowne kule, sześciany
czy prostopadłościany wykonane z mrożonego szkła lub tworzyw, np. poliwęglanu
albo żywic, odpornych na warunki atmosferyczne.
BEZPIECZEŃSTWO WYPOCZYNKULampy montowane w zewnętrznych
strefach wypoczynku to specjalne modele przeznaczone do użytku w zmiennych warunkach
atmosferycznych. Muszą być odporne na wilgoć oraz
obecne w naturalnym środowisku kurz i pyłki. Te wymogi spełniają oprawy z odpowiednim wskaźnikiem IP, który mówi o ich odporności na wilgoć i wnikanie ciał obcych, pyłów
takich jak kurz czy inne zabrudzenia. Symbolom literowym (IP) towarzyszą dwie
cyfry – pierwsza (od 0 do 6) mówi o pyłoszczelności, druga (od 0 do 8) o odporności na wilgoć (wodę). Lampy stosowane na zadaszonym tarasie lub balkonie
powinny mieć stopień ochrony nie mniejszy niż IP 44. Jeśli brak zadaszenia,
należy wybrać lampy z IP 54. Warto sprawdzić klasę ochronności lamp – oznaczona
jest ona cyfrą rzymską i określa izolację elektryczną. Lampy ogrodowe powinny mieć
II klasę ochronności.
ŚWIECĄCE KAMIENIEDoskonałym doświetleniem tarasu
może być umiejscowiona w strefie roślin lampa imitująca w czasie dnia kamień
ogrodowy, a wieczorem dająca subtelną poświatę. Pomysłowa ozdoba będzie szczególnie
sprawdzała się przy tarasie na gruncie lub w sąsiedztwie podestów ogrodowych. Miła
dla oka barwa światła i odpowiednie natężenie budują wspaniale wieczorny letni klimat w zewnętrznej strefie odpoczynku.