Czy deszczem można zarządzać?
Niedobory wody i coraz częstsze deszcze
nawalne sprawiają, że coraz większego znaczenia nabierają efektywne systemy
zagospodarowania wód opadowych. Podstawowym elementem tych systemów są rynny: wydajne, trwałe, szczelne, bezpieczne i odpowiednio głębokie. Praktycznym rozwiązaniem, ułatwiającym
zarządzanie wodami opadowymi w domach, jest łapacz deszczu – bezobsługowa
nakładka na rynny pozwalająca na efektywne gromadzenie deszczówki.
Opady nawalne
nie zapobiegają suszyZ raportu Głównego
Urzędu Statystycznego „Polska na drodze zrównoważonego rozwoju” wynika, że
wielkość odnawialnych zasobów wody słodkiej przypadająca na jednego mieszkańca
wynosi w Polsce niecałe 1600 m³. Tymczasem – według ONZ – granicą, poniżej
której kraj uznaje się za zagrożony niedoborem wody, jest 1700 m³. Zasoby wody są więc w Polsce niewielkie i w kontekście tych wytycznych powinniśmy
zwracać większą uwagę na sprawne gromadzenie i wykorzystywanie wód opadowych.Problem niedoboru
wody w Polsce jest spowodowany nie tylko wydłużającymi się okresami
bezopadowymi, ale także nieumiejętnym zarządzaniem intensywnymi opadami, które
następują po okresach ubogich w deszcz. Woda podczas ulewy trafia na wysuszony
grunt, nie jest w stanie dotrzeć w głąb gleby, a jedynie spływa po jej
powierzchni i – jeśli infrastruktura na to pozwala – jest odprowadzona do sieci
kanalizacyjnej. Oznacza to, że tylko znikoma część gwałtownego opadu zasila
wody podziemne.Wysoko
zurbanizowane aglomeracje, z szybko powiększającą się infrastrukturą handlową
oraz mieszkaniową i powstającymi wokół nich parkingami czy placami pokrytymi
utwardzoną powierzchnią, również zmniejszają zdolności retencyjne gleby, uniemożliwiając
sprawny obieg wody. Zwiększają także ryzyko podtopień podczas deszczy
nawalnych, gdyż woda opadowa, z powodu braku innych możliwości, spływa do
kanalizacji, która nierzadko nie jest w stanie poradzić sobie z taką ilością. A to często kończy się miejscowymi podtopieniami lub zalaniem ulic.W obliczu tych
problemów dużego znaczenia nabiera zatem odpowiednie zagospodarowanie wody
opadowej. Oznacza ono skuteczny odbiór nawet gwałtownych opadów, a następnie
ich zgromadzenie oraz efektywne rozprowadzenie. Pierwszym miejscem, gdzie możemy
takie rozwiązania wprowadzić, jest przestrzeń wokół domów.
Zdj. 1. System rynnowy Kanion, łapacz deszczu, skrzynki rozsączające. Źródło: Archiwum WAVIN.
Dobra rynna to podstawa– Podstawowym elementem systemu zagospodarowania wód
opadowych wokół domu jest oczywiście rynna. Poza walorami estetycznymi, powinna
być ona przede wszystkim wydajna, trwała, szczelna, bezpieczna (wykonana z materiałów bez zawartości metali ciężkich, które mogłyby przedostać się do
wody) oraz głęboka. Efektywność systemu rynnowego zależy wprost od głębokości
rynien – im są głębsze, tym szybciej odprowadzają wodę z dachu. Taka jest rynna
Kanion Wavin o zwiększonej wydajności hydraulicznej, którą zawdzięcza właśnie głębokości
– to produkt o jednym z najgłębszych profili na rynku – wyjaśnia Agnieszka Wrzesińska, Menedżer Produktu Zagospodarowanie Wód
Deszczowych w Wavin Polska.System rynnowy
Kanion został zaprojektowany w taki sposób, aby odprowadzać 100% wody
deszczowej, zapewniając bezpieczeństwo podczas ulew. Wysoka efektywność
odprowadzania deszczówki oznacza też oszczędności – w systemie można wykorzystać
mniej rur spustowych, co obniża koszt orynnowania oraz poprawia estetykę
budynku. Dodatkową ochroną – przed wychlapywaniem wody na elewację – jest
specjalne wywinięcie wewnętrzne rynny.
– Wydajny
system rynnowy powinien być nie tylko głęboki, ale również szczelny – zaznacza Agnieszka Wrzesińska. – To ważne zwłaszcza w przypadku deszczy nawalnych, gdy w ciągu kilku godzin suma opadów może
przekroczyć średnią miesięczną. W systemie Kanion szczelność zapewniają:
uszczelka dwuwargowa dająca podwójne zabezpieczenie miejsca styku, kształtki z podwójnym kołnierzem, który zabezpiecza łączenie elementów na rurze spustowej
oraz złączka z wkładką chroniąca łączenie rynien i uszczelkę przed dostaniem się
piasku niesionego przez wodę, co mogłoby spowodować rozszczelnienie systemu
– dodaje.
Zdj. 2. Rynna Kanion. Źródło: Archiwum WAVIN.
Gromadzenie
deszczówki? Prosto i bezobsługowo!Szacuje się, że
podczas deszczu z dachu o powierzchni 120 m² przez 20 minut można zebrać nawet
360 litrów wody. Pod warunkiem, że wiemy, w jaki sposób „przejąć” deszczówkę. – Rozwiązanie
jest praktyczne i proste. Łapacz deszczu Wavin to rodzaj kształtki, którą
montuje się na rurze spustowej (można założyć go na już istniejącym
orynnowaniu), a następnie łączy z zewnętrznym zbiornikiem na wodę za pomocą wężyka i szybkozłączki. Łapacz może być podłączony do większości dostępnych na rynku
zbiorników zewnętrznych. Jest bezobsługowy – gdy zbiornik zostanie napełniony,
nadmiar wody będzie odprowadzany rurą spustową do odbiornika. Może być nim
gminna kanalizacja lub – w wersji proekologicznej – skrzynki retencyjno-rozsączające
umieszczone pod ziemią – tłumaczy ekspertka Wavin Polska.
System rynnowy połączony z odbiornikiem gruntowym to rozwiązanie
pozwalające na zatrzymanie wody opadowej w glebie i powolne jej rozsączanie.
Zapobiega stepowieniu terenu, zapewniając zieleń w ogrodzie. Gromadzenie
deszczu w ten sposób oznacza podwójną oszczędność – zasilanie wód gruntowych, a więc w konsekwencji ograniczenie ilości wody do podlewania, oraz brak opłat za
odprowadzanie deszczówki do kanalizacji.
Zdj. 3. Łapacz deszczu Kanion WAVIN. Źródło: Archiwum WAVIN.
Bo każda decyzja ma znaczenieWoda jest zasobem, którym należy właściwie gospodarować: zachować jej naturalny obieg w przyrodzie oraz podejmować działania, by zmniejszać jej deficyt. Rosnące ceny wody wodociągowej oraz problemy z jej dostępnością, np. w czasie suszy, sprawiają, że optymalnym rozwiązaniem dla właścicieli domów jest własny, wydajny system zagospodarowania wody. Dlatego wybierając rozwiązanie, warto zdecydować się na takie, które opiera się na skutecznym odprowadzaniu wody dzięki dobrze wyprofilowanym rynnom, bezobsługowemu gromadzeniu deszczówki, a także na zasilaniu wód gruntowych, unikając rozwiązań, które opierają się na odprowadzaniu wody opadowej do kanalizacji. W sytuacji coraz częściej występującego zjawiska suszy liczy się bowiem każda kropla zasilająca wody gruntowe. Dzięki dobrze zaprojektowanym systemom zagospodarowania wód deszczowych możemy przyczynić się do zmniejszenia problemu obniżania się poziomu wód gruntowych w Polsce.