Inwestycja w słońce
Panele fotowoltaiczne na polskich dachach to coraz częsty widok. Pojawiają się nie tylko na nowych budynkach, ale również kilkudziesięcioletnich. Ich montaż zwiększa udział energii pochodzącej z OZE w całkowitym bilansie energetycznym.
Ale czy produkowanie energii na własne potrzeby naprawdę się opłaca, tym bardziej że początkowy koszt
jest dość duży?
EKONOMICZNIE I EKOLOGICZNIE
NATURALNE POCHODZENIE ENERGIIPodstawowym elementem systemu są
panele fotowoltaiczne. Zbudowane są
z wielu szeregowo i/lub równolegle
połączonych ogniw krzemowych.
Najczęściej są to ogniwa
monokrystaliczne (efektywność
pozyskiwania energii wynosi 17-18%)
oraz polikrystaliczne (sprawność
16-17%). W dużym uproszczeniu:
panele pobierają energię płynącą ze
słońca, a następnie przekształcają ją
w inwerterze w prąd elektryczny o takich
samych parametrach jak ten dostarczany
z zakładu energetycznego. Różnica jest
jednak taka, że do wytworzenia prądu
w mikroinstalacji PV nie wykorzystuje
żadnego paliwa, którego złoża się
wyczerpują. Dodatkowo przydomowa
elektrownia słoneczna nie emituje
szkodliwych substancji do atmosfery
ZAPASY I NIEDOBORY ENERGIIMoże się zdarzyć, że instalacja
fotowoltaiczna wyprodukuje więcej
energii, niż jesteśmy w stanie
wykorzystać na bieżąco. W takim
przypadku nadwyżki oddawane są
do sieci. „Nadprogramową” ilość
energii będziemy mogli wykorzystać w mniej wydajnych okresach, np.
zimą. Operator pomniejsza nadwyżki
o 20% dla instalacji do 10 kW i 30%
dla instalacji do 50 kW. Niestety,
jeśli nadwyżek będzie tak dużo,
że nie zdążymy ich wykorzystać w okresie rozliczeniowym, to po
prostu przepadną. Dlatego ważne
jest dopasowanie mocy instalacji
do faktycznego zapotrzebowania
na prąd. Dzięki temu nie będziemy
płacić za zbędne kilowaty instalacji,
a inwestycja szybciej się zwróci.
A co w przypadku, gdy bieżące
zużycie energii jest większe niż
wartości produkowane przez
system? Nie martwmy się, nie
zostaniemy bez prądu. Niedobory
uzupełniane są dostawą z sieci.
Płacimy wtedy tylko za ilości
wyrównywane. Pamiętajmy, że co
miesiąc płacimy również opłatę
stałą od dostawcy energii, także
wtedy, gdy mamy nadwyżkę – jest to
zazwyczaj kilkanaście złotych
ILE MOŻNA ZAOSZCZĘDZIĆ NA WŁASNEJ MIKROINSTALACJIKoszt paneli fotowoltaicznych i ich
montażu jest dość duży. Jednak
ważnym argumentem przemawiającym
za tym rozwiązaniem są znikome
rachunki za prąd. Nie da się
jednoznacznie stwierdzić, jakiego
rzędu oszczędności przyniesie nam
mikroinstalacja PV, ponieważ zużycie
prądu uzależnione jest m.in. od
średniego zużycia energii elektrycznej,
miejsca montażu paneli (zacienienie
może prowadzić do obniżenia
efektywności produkcji prądu) oraz
jakości zastosowanych komponentów.
Z doświadczeń inwestorów wynika, że
fotowoltaika może przyczynić się do
obniżenia rachunków za prąd nawet
o 80-90%. Zdecydowana większość
energii na domowe potrzeby będzie
wytworzona przez instalację za darmo,
co przy wysokich i ciągle rosnących
opłatach za prąd jest istotne.
Inwestycja w panele montowane
na dachu jest opłacalna, gdy jest on
wystawiony na południe, ewentualnie
z odchyleniem do 45o na wschód lub
zachód, jest na nim dużo miejsca i nie
jest zacieniony. Jeśli nasz dach nie
spełnia tych warunków, to możemy
konstrukcję oprzeć na gruncie. Takie
rozwiązanie wymaga większej działki,
ale za to panele można ustawić
w sposób najkorzystniejszy względem
stron świata oraz dopasować kąt
nachylenia.
Fotowoltaiki nie warto montować,
gdy nasze rachunki za prąd nie
przekraczają 100-150 zł miesięcznie.
Jest to po prostu nieopłacalne. Przy tak
niskich kosztach wystarczająca byłaby
niewielka instalacja, której montaż jest
stosunkowo drogi w przeliczeniu na
1 kWp
INSTALACJA NA MIARĘ I FACHOWĄ RĘKĄ
MOC INSTALACJI Warunkiem opłacalności fotowoltaiki jest
właściwy dobór mocy. Domowa instalacja
może być przewymiarowana o ok. 20%.
Dzięki temu pokryje roczne zapotrzebowanie
na prąd. Za duża moc sprawi nie tylko że
inwestycja będzie dłużej się zwracać, ale
również bezzwrotnie utracimy nadwyżki
energii. Natomiast zbyt mała to dopłaty do
rachunków za prąd. Jeśli więc przedstawiciel
firmy po przeanalizowaniu naszych wydatków
na energię elektryczną zaproponuje
dużo wyższą moc instalacji niż roczne
zapotrzebowanie, powinna nam „zapalić się
czerwona lampka ostrzegawcza”. Może celowo
wprowadza nas w błąd, aby sprzedać jak
najwięcej? A może nie potrafi odpowiednio
dobrać mocy?
FIRMA Z POZYCJĄFotowoltaika to system, który efektywnie i niezawodnie powinien
działać przez dziesiątki lat. Dlatego należy wybrać firmę, która
funkcjonuje na rynku instalacji fotowoltaicznych od kilku
lat i sukcesywnie się rozwija. Zwróćmy więc uwagę na datę jej
założenia oraz kapitał zakładowy. Warto spółki zweryfikować w KRS,
a działalności osobowe w bazie CEIDG. Jeśli spółka notowana jest
na giełdzie, to aby udowodnić swoją wiarygodność, musiała spełnić
szereg rygorystycznych wymagań. Ponadto, zanim zdecydujemy
się na konkretnego wykonawcę, sprawdźmy na jego stronie lub
w mediach społecznościowych portfolio firmy – bogate to bardzo
dobry znak. Jeżeli firma realizowała projekt w naszej okolicy, nic nie
stoi na przeszkodzie, by zaczerpnąć informacji u źródła. Były klient
dostarczy nam obiektywnych informacji o współpracy z daną firmą. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości poprośmy wykonawcę
o więcej szczegółów. Dopytajmy się, jakie rozwiązania stosuje w celu
zabezpieczenia instalacji przed ewentualnymi awariami. Najważniejsze
jest stosowanie wysokich standardów instalacyjnych, odpowiednich
komponentów, a także systemu trwałego i widocznego rozłączenia
obwodu elektrycznego.
INSTALACJA Z DOFINANSOWANIEMNajpopularniejszym programem
dofinansowującym w 2020 roku był
rządowy projekt „Mój prąd”, z którego
mogliśmy dostać do 50% kosztów
kwalifikowanych, ale nie więcej niż
5 tys. złotych. Obecnie trwają prace
nad uruchomieniem 3 edycji programu
– Mój Prąd 3.0. Jak podał NFOŚiGW,
rozpoczęcie naboru wniosków
planowane jest na 1 lipca 2021 roku.
Pieniądze będziemy mogli przeznaczyć
na wszystkie koszty związane z zakupem
instalacji fotowoltaicznej, tj.: panele
fotowoltaiczne, inwerter, systemy
mocujące, okablowanie, montaż oraz niezbędne zabezpieczenia. Nie
martwmy się, jeśli zamontowaliśmy mikroinstalację PV między naborami
programu 2.0 i 3.0, również będziemy mogli liczyć na dotację z nowej
edycji programu. Ze względu na to, że fotowoltaika jest odnawialnym
źródłem energii, koszty można odliczyć również od podatku. Oprócz
tych środków pomocniczych warto zwrócić się także do gmin czy
urzędów miast, w których chcemy założyć instalację, ponieważ często
oferują one własne źródła dofinansowań.
GWARANCJA NA LATAWybierając konkretną instalację
fotowoltaiczną, zwróćmy uwagę, jaką
gwarancję oferuje wykonawca. Gwarancja
na sprawność (określana także jako
gwarancja na uzyk/wydajność) oznacza
czas, po jakim panele nadal będą efektywnie
produkować prąd. Oferuje ją producent
paneli fotowoltaicznych. Najczęściej wynosi
ok. 25 lat. Po tym czasie panele nadal mają
wytwarzać energię na poziomie minimum
80%. Ważna jest także gwarancja na
komponenty. Zazwyczaj wynosi ona
5-10 lat. Biorąc pod uwagę zakładany czas
pracy instalacji to niewiele. Dlatego warto
wybrać wykonawcę, który daje możliwość
rozszerzenia standardowego okresu
gwarancji. Ponadto sprawdźmy długość
gwarancji na montaż czy serwis. Najlepiej,
aby obejmowała cały kraj i trwała dłużej niż
zwyczajowe 2 czy 5 lat. Dobrą decyzją będzie
wybór firmy, która zapewnia najdłuższą
opiekę posprzedażową i serwis door to door.