Oszczędzanie energii – standardem budownictwa XXI wieku
Standardy
narzucone budownictwu – nie tylko jednorodzinnemu – przez Unię Europejską kładą ogromny nacisk na ograniczenie emisji CO2
do atmosfery, na co niebagatelny wpływ ma maksymalne zmniejszenie
zużycia energii. Wymogi są coraz bardziej restrykcyjne. Śledząc
tendencje rozwoju budownictwa jednorodzinnego, spotyka się wiele
określeń domów uznawanych za budynki, w których zużycie energii
podczas eksploatacji jest optymalizowane.
Dom energooszczędny to taki, który zużywa mało energii
Dom
energooszczędny, czyli jaki?Odpowiedzią
na ograniczenie zapotrzebowania na energię jest m.in.
dom energooszczędny, który
umożliwia podczas eksploatacji ograniczenie zapotrzebowania na
energię. Podobne założenia kryją się za nazwami „dom
niskoenergetyczny”
oraz „dom
energoefektywny”.
Mianem energooszczędnego można określić dom, który
charakteryzuje się sezonowym wskaźnikiem zapotrzebowania na energię
na poziomie 30-70 kWh/m2/rok. W naszym klimacie najwięcej energii zużywa się na ogrzanie
pomieszczeń. Ciepło jest tracone przede wszystkim przez przegrody
zewnętrzne: ściany, dach i podłogę. Dlatego tak ważny jest
właściwy dobór materiałów ściennych do
ich budowy oraz ich właściwe ocieplenie. Jak
standard domu uznawanego za energooszczędny ma się do wymogów
narzucanych przepisami prawa? W nowych obowiązujących od 2017 roku
(pierwsze weszły w życie w 2014 r.) Warunkach
technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich usytuowanie
znajdują się ściśle określone wymogi, co do zapotrzebowania
budynków na energię. W przypadku domów jednorodzinnych wskaźnik
EP nie może od 2017 r. przekraczać 95 kWh/(m2·rok), natomiast od
2021 r. wskaźnik EP budynku jednorodzinnego nie będzie mógł
przekroczyć 70 kWh/(m2·rok). Można więc powiedzieć, że jest to już standard energetyczny budownictwa
energooszczędnego.
Zaostrzają się także wymagania dotyczące izolacyjności
termicznej przegród – oznacza to, że w kolejnych latach muszą
one coraz lepiej chronić przed ucieczką ciepła z wnętrza domu.
Oszczędzanie
energii zapewnią
nam także odpowiednio dobrane okna i drzwi. Ważnym parametrem, przy
ich wyborze, jest współczynnik przenikania ciepła U, który
powinien być jak najniższy. Okna przeznaczone do domów
energooszczędnych mają współczynnik Uw
mniejszy
niż 1,0 W/(m2·K). A co mówią przepisy? W 2017 roku (od 2021 roku zaplanowane są kolejne zaostrzenia) weszły w życie nowe przepisy, które dokładnie
określają, jaki współczynnik przenikania ciepła muszą mieć
okna –
zarówno te montowane w domu, jak i sprzedawane inwestorom. Obecnie maksymalny
współczynnik
przenikania ciepła (Uwmax)
dla każdego okna zamontowanego w pomieszczeniu, gdy temperatura
obliczeniowa jest równa lub wyższa niż 16oC
(ti >= 16oC)
musi być mniejszy lub równy 1,1 W/(m2·K).
Straty energii generuje także wymiana powietrza w pomieszczeniach.
Zmniejszymy je nawet o kilkadziesiąt procent, jeśli zamontujemy
system wentylacji mechanicznej, z odzyskiem ciepła. Zastosowanie
tych rozwiązań nie podnosi znacznie kosztów budowy domu, a umożliwia widoczne obniżenie kosztów za energię, co niebagatelnie
wpłynie na nasz budżet przy stale rosnącej cenie energii.
Ściany zbudowane z ciepłych materiałów znacznie ograniczają straty energii
Dom
pasywny, czyli biernie pozyskujący energięSzczególne
miejsce w wizji budownictwa jednorodzinnego, w najbliższych latach
zajmują domy określane jako pasywne. Ich celem jest bierne
pozyskiwanie energii potrzebnej do eksploatacji domu. Domy pasywne
mają szczególnie małe zapotrzebowanie na ciepło, które nie
przekracza 15 kWh/m2/rok.
By tak znacznie obniżyć zużycie energii, dom musi być przede
wszystkim szczelny. Dlatego należy zadbać o bardzo staranne
ocieplenie budynku materiałami najwyższej jakości oraz
wyeliminowanie mostków termicznych. Uzyskanie szczelności ułatwi
też jak największa liczba okien nieotwieranych. Energię do
ogrzania pozyskujemy ze źródeł biernych. Dom
pasywny można
ogrzać energią pozyskaną z nasłonecznienia – służą temu duże
przeszklenia od strony południowej pozwalające na efektywne
wnikanie energii słonecznej oraz masywne przegrody budowlane
umożliwiające akumulację energii. Oszczędzanie
energii zapewnia
również wentylacja z odzyskiem ciepła. Energię
czerpie się także z działających urządzeń grzewczych oraz
ciepła wydzielanego przez ludzi przebywających w domu. Do ich
uzupełnienia stosuje się nagrzewnice
powietrza, instalowane w systemie wentylacji. Zastosowanie tych rozwiązań pozwala na
rezygnację z typowej instalacji grzewczej. To wszystko sprawia, że
koszty eksploatacji domu pasywnego są znikome. Śledząc współczesne
tendencje, natrafimy także na realizacje domów jednorodzinnych,
określanych także jako „dom prawie pasywny” lub „prawie
zeroenergooszczędny”. Tymi terminami określa się budynki, które
zostały zaprojektowane zgodnie z wymogami dla domów pasywnych czy
zeroenergetycznych, ale nie przeszły odpowiednich testów.Jeszcze
więcej oszczędności
Poszukiwania w budownictwie ograniczającym zapotrzebowanie na energię nie kończą
się jednak na domach
energooszczędnych i pasywnych. W fazie eksperymentu są realizacje
domów zmniejszających zapotrzebowanie na energię konwencjonalną
do zera. Tzw. dom
zeroenergetyczny nie
potrzebuje energii ze źródeł konwencjonalnych ani do ogrzania, ani
do oświetlenia czy zasilania urządzeń elektrycznych. Nie oznacza to jednak, że dom energii nie potrzebuje w ogóle. Energia potrzebna
do funkcjonowania domu jest pozyskiwana ze słońca, wiatru, biomasy
oraz biopaliw. Jednak są to rozwiązania bardzo kosztowne i w
dzisiejszych realiach trudno liczyć na zwrócenie się inwestycji.
Na zachodzie Europy istnieją próby wprowadzania założeń
budownictwa
niskoemisyjnego w sposób stopniowy – najpierw przez wdrożenie standardu
energooszczędnego opartego jedynie na rozwiązaniach konstrukcyjnych i materiałowych, a następnie poprzez dodanie systemów pozyskiwania
energii ze źródeł odnawialnych – osiągnięcie standardu
zeroemisyjnego. Projektanci domów i producenci technologii idą
jeszcze dalej w poszukiwaniach, tworząc budynki, które nie tylko
nie zużywają energii, ale wręcz stają się jej producentem.
Zdjęcia: K. Jankowska