Płyty z wełny kamiennej na fasadzie wentylowanej. Wskazówki montażu.
Każdy inwestor marzy o obniżeniu rachunków za ogrzewanie. Dotąd na miejscu
pierwszym w tej materii znajdował się rodzaj paliwa, którym dom będzie
docieplany. Na drugim miejscu znajdowały się rozwiązania architektoniczne
związane z budową domów pasywnych, zwiększających energooszczędność. Wybór
między gazem, prądem, olejem, a ekogroszkiem był sprawą indywidualną i bez
względu na finał – zazwyczaj drogą. Drugie rozwiązanie wiązało się natomiast ze
zgodą na mniej atrakcyjny wygląd elewacji. Znakomitym wyjściem, obniżającym ucieczkę ciepła i nie zmuszającym do
projektowania małych okien, okazały się fasady wentylowane. Jest jednak jedna
uwaga: aby efekt był zadowalający, materiały użyte do ocieplenia tej konstrukcji
muszą być wysokiej jakości, a ich montaż – bezbłędny!
Ocieplenie ścian zewnętrznych w konstrukcji drewnianejPodstawową cechą konstrukcyjną fasady wentylowanej jest szczelina pomiędzy
warstwą izolacyjną a wykończeniową, zapewniająca swobodny przepływ powietrza w celu odprowadzenia wilgoci. Dlatego też przede wszystkim należy pamiętać o wykonaniu wszystkich otworów wentylacyjnych, ułatwiających cyrkulację
powietrza. Wznosząc ścianę od podstaw, do ocieplenia konstrukcji w przypadku
tego rodzaju fasady należy użyć wełny kamiennej. – Paroprzepuszczalność, wysoka termoizolacyjność, niepalność i odporność
na wilgoć wełny zapewni budynkowi zdrowy mikroklimat i zapobiegnie rozwojowi
grzybów, chroniąc drewniany szkielet przed zniszczeniem – tłumaczy Adam
Buszko, ekspert firmy Paroc Polska, producenta izolacji na bazie wełny
kamiennej. Ze względu na swoją
strukturę, płyta z wełny kamiennej jest też elastyczna, ale i odporna na
obciążenia mechaniczne. Dokładnie i szczelnie wypełnia przestrzenie między
okładzinami ściany. – Wszystko
dzięki zaburzonej strukturze włókien i małej gęstości materiału. Te cechy
pozwalają idealnie dopasować płyty kamienne do konstrukcji, eliminując powstawanie
mostków termicznych – dodaje Adam Buszko.
Ocieplanie nowej fasady wentylowanejOcieplenie dwuwarstwowe wykonujemy od dołu, wykorzystując płyty z wełny,
które docinamy z odpowiednim naddatkiem w celu szczelnego wypełnienia
konstrukcji szkieletowej. Nie zapominamy też o zabiegach wspomagających
osadzenie płyt elewacyjnych. W tym celu należy przybić poziome łaty na dole i na górze ramy oraz wokół drzwi i okien. – Do wykonania pierwszej warstwy polecamy sprawdzone, ogólnobudowlane płyty
PAROC UNS 37z – radzi Adam
Buszko. – Drugą warstwę natomiast budujemy, używając niepalnej płyty PAROC WAS 25t, pełniącej
rolę wiatroizolacji. Te dwie warstwy tworzą szczelną izolację, zabezpieczając
konstrukcję ściany przed działaniem wilgoci i występowaniem mostków cieplnych – dodaje.Montaż
drugiej warstwy powinien przebiegać w taki sposób, aby wystawała poza obrys
ramy. Każdą płytę mocujemy „na styk”, używając śrub lub gwoździ oraz 5-6
podkładek do mocowania wstępnego. Przekładki wciskamy w odległości ok. 60 cm
(jeśli pozwala na to rama), po zakończeniu montażu wszystkich płyt. Zanim na
ścianie pojawi się okładzina, zważając na podstawy budowy fasady wentylacyjnej,
uzupełniamy konstrukcję elementami rusztu z uwzględnieniem dwucentymetrowej
szczeliny wentylacyjnej.
Fot.1. Schemat izolacji z wełny kamiennej
Termomodernizacja
fasady wentylowanej od strony wewnętrznejZarówno w przypadku budowy nowej fasady wentylowej, jak i termomodernizacji istniejącej
już ściany, możemy zastosować ocieplenie od wewnątrz budynku, stosując się do analogicznych
zasad montażu. Bardzo istotna jest tu jednak odpowiednia
weryfikacja struktur ściennych, szczególnie pod kątem zainstalowanej paroizolacji
w ścianach zewnętrznych. – Jest to ważne ze względów
technicznych, ponieważ paroizolacja może znajdować się maksymalnie w 1/3 grubości
ściany – podpowiada Adam Buszko.– Do
ocieplania od wewnątrz możemy użyć płyt PAROC UNS 37z, budując uprzednio dodatkowy
szkielet drewniany – dodaje. W tym celu, w pierwszej kolejności należy
usunąć listwy i profile z okolic drzwi i okien. Następnie do ścian, podłogi i sufitu przybijamy drewniane łaty oraz montujemy pionowe żebra wzdłuż ścian w odległości 60 cm.Na koniec warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów. Jeśli okna i drzwi będą otwierały się szerzej niż pod kątem prostym,
drewniane łaty montujemy trochę dalej od ich ram. Wszelkie łączenia i szczeliny
– ścian z sufitem, czy spoin wokół okien i drzwi – uszczelniamy specjalnymi
taśmami, natomiast narożniki ścian uzupełniamy dociętymi paskami wełny. Po usunięciu
starej warstwy izolacji tworzymy nową, metodą na „zakładkę”, pozostawiając co najmniej
200 mm naddatku. Połączenia uszczelniamy taśmą. Po odpowiednim zabezpieczeniu
gniazd i otworów wentylacyjnych, przystępujemy do montażu płyt gipsowo-kartonowych i właściwego wykończenia ścian.