Rodzina wciąż na cudzym
Mimo poprawiającej się sytuacji mieszkaniowej potrzeby Polaków w tym zakresie są nadal ogromne. Tylko częściowo rozwiązywane są one przez dziedziczone
nieruchomości po najstarszym pokoleniu w rodzinie, a wciąż niewiele rodzin stać
na kupno mieszkania swoim dorosłym dzieciom za gotówkę. Migracja wielu młodych do
dużych miast powoduje, że duża część z tych osób
musi zaczynać rozwiązywać swoje problemy mieszkaniowe od zera. A to oznacza wynajem mieszkania lub zakup własnego na kredyt.
Jeszcze do niedawna wynajmowanie uważane było za nieopłacalne. Koszt wynajmu był
zbliżony, a niejednokrotnie nawet wyższy od wysokości comiesięcznej raty
kredytu. Jeśli osoby dysponowały tzw. wkładem własnym i miały zdolność kredytową, w większości decydowały się na zakup nieruchomości z kredytu, kierując się
racjonalnym argumentem, że czynsz zamiast trafiać do kieszeni właściciela
mieszkania, idzie na ratę, co przekłada się na powiększenie osobistego majątku.
Przy porównywalnych kosztach miesięcznych wizja, że w przyszłości staną się właścicielami
swojego mieszkania, była przekonująca. Aktualnie dylemat, czy kupować własne M,
zaciągając kredyt na kilkadziesiąt lat, czy wynajmować jest trudniejszy do
rozwiązania. Wzrost stóp procentowych w ostatnim czasie sprawił, że sytuacja ta zmieniła się diametralnie – kredyty
wzrosły na tyle, że obecne raty przekraczają znacznie koszt wynajmu. Szalejąca inflacja powoduje także, że drastycznie spada zdolność
kredytowa wielu osób. Z obliczeń ekspertów wynika, że przeciętny koszt wynajmu
50-metrowego mieszania w stolicy (bez opłat licznikowych i administracyjnych)
wynosi około 3400 zł. Rata kredytu natomiast przy zakupie takiej samej
nieruchomości przy 10 proc. wkładzie własnym i 35-letnim okresie spłaty to niemal 5000 zł. Jeśli do tego dodamy dodatkowe koszty związane z obsługą
kredytu, rosnące wciąż koszty wykończenia, a także perspektywę, że zakupione mieszkanie
będzie obarczone hipoteką przez długie lata, wybór nie jest już tak oczywisty.
Wiele osób, w tym rodzin, pozostanie w wynajętych mieszkaniach.
RYNEK WYNAJMU – DLA KOGO?Kiedy przegląda się oferty
mieszkań do wynajmu w dużych miastach, widać, że wydają się one wręcz skrojone na
miarę potrzeb młodych, mobilnych osób z nieustabilizowaną sytuacją finansową i rodzinną. To zazwyczaj kawalerki i małe 30-40-metrowe, dwupokojowe mieszkania. Metraż
ten podyktowany jest opłacalnością inwestycji z punktu widzenia właściciela
mieszkania – stosunek ceny zakupu i możliwości zysku z wynajmu jest tu
najbardziej opłacalny. Taki też był do tej pory klient na rynku – w przeważającej
większości to single i pary, rodziny zazwyczaj decydowały się na zakup własnego
M. Brak zobowiązań w formie kredytu pozwalał łatwiej podejmować ważne decyzje,
np. w sprawie zmiany pracy, przeprowadzki czy wyruszenia w podróż. Mieszkanie w wynajętym lokum to również pełna elastyczność – w sytuacji, w której coś przeszkadza,
np. okolica czy hałaśliwi sąsiedzi, młode osoby bez zobowiązań szybko mogą
zmienić miejsce pobytu. W przypadku rodzin sytuacja jest zgoła inna. Decydując się
na miejsce zamieszkania, wiążemy swoje plany nie
tylko z pracą, która w przypadku rodzin jest zazwyczaj bardziej stabilna, ale
też żłobka, przedszkola czy szkoły. Rodziny
wynajmujące mieszkania rzadziej się przeprowadzają, ponieważ wiąże się to z
wieloma innymi zmianami życiowymi. Poza tym mieszkanie dla rodziny musi być oczywiście większe i odpowiednio
wyposażone. Tymczasem dużych mieszkań do
wynajmu jest niewiele. Jedna kategoria lokali o większym metrażu to często
stare, zaniedbane mieszkania kierowane raczej do grup wynajmujących studentów czy
młodych osób pracujących. Druga to w większości bardzo drogie apartamenty
skierowane być może jedynie do dyplomatów lub rodzin wysoko opłacanych
sprowadzanych z zagranicy pracowników, którym wynajem finansują ich firmy. Sensownych
ofert dla rodzin jest mało, a jeśli się pojawiają, to czynsz jest podnoszony
przez właścicieli tłumaczących to inflacją.
JAKIE ZMIANY SĄ MOŻLIWEMieszkania do wynajmu
singlom czy parom są zazwyczaj skrojone na ich miarę oraz w pełni wyposażone i to niezależnie od standardu mieszkania. W przypadku mieszkań
dla rodzin rzadko się zdarza, by wyposażenie odpowiadało wszystkim potrzebom najemców
– zazwyczaj nie ma odpowiedniej liczby łóżek czy biurek, a niektóre sprzęty mogą
być zbędne. Mieszkanie więc trzeba doposażyć lub pozbyć się z niego
niepotrzebnych przedmiotów. Zakup dodatkowego wyposażenia często pozostaje po
stronie właściciela, ale równie dobrze możemy spotkać się z odmową. Gdy sami
ponosimy koszty nabycia niezbędnego nam mebla, weźmy pod uwagę, że wyprowadzając
się, być może będziemy zmuszeni zabrać ze sobą wszystkie własne sprzęty. Umowa
powinna również precyzyjnie określać, czy możemy samodzielnie przemeblować
mieszkanie oraz np. udekorować ściany obrazkami. Tego typu zmiany wiążą się bowiem
ze zniszczeniami podłóg czy ścian, a przewidując takie efekty, właściciel mieszkania
może nie wyrazić na nie zgody.
PROBLEMATYCZNY NAJEMCARodziny z dziećmi niestety
często spotykają się z odmową wynajmu. Przede wszystkim właściciele obawiają się, że rodzina może
nie zechcieć opuścić mieszkania – jest to regulowane
prawem. Spodziewajmy się więc, że zamiast standardowej umowy może będziemy musieli podpisać umowę najmu
okazjonalnego. W takim dokumencie
zamieszczany jest zapis, który określa, do jakiego lokalu przeniesie się
lokator po wygaśnięciu umowy lub na skutek nieprawidłowego użytkowania
mieszkania. W razie wystąpienia problemów z eksmisją lokatorów właściciel może
udać się z taką umową do sądu, by uzyskać klauzulę wykonalności. Wtedy sprawa
trafia do komornika. Taka umowa jest dodatkowym zabezpieczeniem dla właściciela
lokalu i może pomóc egzekwować jego prawa. Ale jako utrudnienie przy wynajmie
rodzinie z dziećmi właściciele uważają również sposób eksploatacji lokalu. Głównym
problemem jest to, że dzieci hałasują i często niszczą ściany czy podłogi.
Niechęć ta odnosi się do dzieci w każdym wieku: niemowlę płacze, a starsze
dziecko może być za bardzo żywiołowe. Przy takim nastawieniu musimy się
spodziewać, że kaucja może być wyższa niż
standardowa wysokość wynosząca zazwyczaj równowartość jednomiesięcznego czynszu.
Prawo nie reguluje wysokości kaucji, więc jeśli właściciel zażyczy
sobie trzykrotną wysokość czynszu, możemy nie mieć pola manewru. Ważne wówczas,
aby w zapisie umowy był dokładnie opisany standard mieszkania oraz jego wyposażenia.
Nieuczciwy wynajmujący może nas bowiem obarczyć usterkami, które odziedziczyliśmy
np. po poprzednim najemcy. Coraz częściej właściciele zamieszczają zapisy w umowie dotyczące kwestii naprawy usterek. Standardowo
za naprawy sprzętów AGD czy zamka w drzwiach, które wynikają ze zwykłego normalnego
zużycia odpowiada właściciel, ale już za oberwane przez dziecko drzwi pralki
czy szafy będzie odpowiadał najemca. Jeśli więc już znajdziemy odpowiednie dla
swojej rodziny mieszkanie i nosimy się z myślą o dłuższym wynajmie, warto zadbać o jak najbardziej precyzyjną umowę, ale też o jak najlepsze relacje z właścicielem. O mieszkanie dbajmy jak o własne, wtedy na pewno właściciel nie będzie miał
pretekstu do zerwania lub nieprzedłużenia umowy.
BEZPIECZNY WYNAJEM
DŁUGOTERMINOWYPrawa lokatorów są usankcjonowane przez polskie prawo, reguluje to ustawa z dnia 2 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów. W ustawie zawarte są wszystkie najważniejsze dane,
zgodnie z którymi sporządza się umowy z najemcą i to, kiedy umowa najmu mieszkania
może zostać rozwiązana. Zerwanie umowy najmu może odbyć się przez wzgląd na złe
użytkowanie wynajmowanego lokalu. Dotyczy to również rodzin z dziećmi. Jest
jednak pewna różnica. Zgodnie z ustawą rodziny z dziećmi są chronione prawnie i np. w przypadku nieopłacenia przez nich rachunków czy zalegania z opłatami nie
mogą być wyrzuceni z mieszkania bez zapewnienia im schronienia.
JAK SZUKAĆ MIESZKANIAZ punktu widzenia właściciela
wynajem mieszkania rodzinie z dziećmi to większa szansa na w miarę stałe źródło
dodatkowego dochodu. Możemy potraktować ten element jako kartę przetargową –
dla właściciela rodzina jest
zdecydowanie bardziej stabilnym najemcą niż grupa studentów czy dorosłych pracujących
osób, które dzielą się pokojami. Warto
wyraźnie sprecyzować swoje oczekiwania, dokładnie określając relacje jakości w stosunku do ceny oraz położenie mieszkania. Na obrzeżach miast będzie na pewno taniej niż w centrum. Zwróćmy również uwagę na lokalizację samego osiedla, komunikację,
infrastrukturę, przychodnię, aptekę i place zabaw. Ponadto ważna jest
funkcjonalność. Postawmy nie tylko na duży metraż części mieszkalnej, ale także
możliwość korzystania z komórki lokatorskiej, piwnic. Dla rodzin z niemowlakami niezbędna będzie winda w bloku. Sprawdźmy też możliwość parkowania
na osiedlu.
JAK POCZUĆ SIĘ W WYNAJĘTYM
MIESZKANIU JAK U SIEBIEZaaranżować miejsca do
wspólnego wypoczynkuZadbajmy, by wynajęte
mieszkanie stało się naszym prawdziwym domem. To istotny warunek szczególnie
dla dzieci, które być może spędzą w wynajętym mieszkaniu całe swoje dzieciństwo!
Ważne, aby miały względem niego jak najbardziej pozytywne odczucia. Stanie się
tak, jeśli rodzina będzie spędzała jak najwięcej czasu razem – przy posiłkach,
planszówkach czy wspólnym oglądaniu telewizji. Sofa w części dziennej
mieszkania, najlepiej ustawiona pośrodku pokoju, może stać się centralnym
miejscem relaksu dla całej rodziny. Wynajmowane mieszkanie może nie uwzględniać
naszych potrzeb dotyczących życia rodzinnego. Upewnijmy się, czy zastany mebel
jest wygodny i czy nie trzeba będzie przearanżować całej strefy dziennej.
Zapytajmy właściciela, jakich zmian możemy dokonać.
Oswoić przestrzeń osobistymi
przedmiotamiIndywidualizacja
przestrzeni to kolejny warunek, by w wynajętym mieszkaniu poczuć się jak u
siebie. Powinniśmy mieć własne nie tylko rzeczy osobistego użytku, takie jak pościel
czy ręczniki, zabierzmy również pamiątki jeszcze z domu rodzinnego lub
poprzedniego mieszkania, z którymi chcielibyśmy obcować na co dzień. Uzupełnijmy
swoimi przedmiotami wyposażenie łazienki i kuchni. Drobne AGD, zastawa stołowa,
obrusy, chodniczki i zasłonki – wszystkie te elementy najlepiej dobrać do własnego
gustu. Warto także całą rodziną udać się na zakupy i wybrać razem rośliny doniczkowe,
lampy stojące, obrazki, plakaty, wazony czy inne dekoracje.
Każdy z domowników powinien
czuć się swobodnieDbajmy o mieszkanie, unikajmy
zniszczeń, ale nie hamujmy nadmiernie naturalnych potrzeb domowników. Dzieci
muszą mieć czas i miejsce, by się wyszaleć, dorośli powinni stworzyć sobie
warunki do osobistego azylu. Urządźmy pod tym kątem wynajęte mieszkanie – jakbyśmy
je aranżowali jak własne. Zapewniając swobodę swojej rodzinie, zadbajmy przy tym o potrzeby sąsiadów. Doposażmy mieszkanie w wyciszające dywany i wykładziny –
skakanie czy odbijanie piłki po miękkich płaszczyznach nie daje takich odgłosów jak po twardych posadzkach. Newralgiczną ścianę od strony szczególnie wrażliwych
sąsiadów zabezpieczmy okładziną np. z korka. Oczywiście, każda ingerująca w stan ścian zmiana powinna być uzgodniona z właścicielem mieszkania.
Obowiązkowe wyposażenie –
rodzinny stółNie bez powodu duży stół jest
symbolem życia rodzinnego. To nie tylko miejsce wspólnego spożywania posiłków,
ale też wielu innych zajęć. Przy stole starsi domownicy pracują, młodsze dzieci
często odrabiają lekcje, toczą się rodzinne narady, rozmowy w większym gronie i te w cztery oczy. Tutaj też przyjmujemy gości, a żeby poczuć się w wynajętym
mieszkaniu jak u siebie, powinniśmy prowadzić życie towarzyskie! Jeśli więc na
wyposażeniu mieszkania, które chcemy wynająć, nie ma porządnego, odpowiednio
obszernego stołu, warto w niego zainwestować. Kupmy taki model, który w razie
wyprowadzki będziemy chcieli ze sobą zabrać lub taki, który łatwo i szybko się
sprzeda. Zadbajmy, aby zawsze zdobił go piękny bukiet świeżych kwiatów, a z
pewnością poczujemy się jak u siebie!
Dzieciom urządźmy pokoje po
swojemuStarsze pociechy muszą
znaleźć w mieszkaniu warunki do spędzania czasu sami – niezależnie od tego, czy
będą miały pokój wyłącznie dla siebie, czy będą go dzieliły ze swoim rodzeństwem.
Pokoje dzieci prawdopodobnie będą wymagały najwięcej zmian. Jeśli wynajmujemy
mieszkanie nieumeblowane, wybierzmy sprzęty wspólnie z dziećmi – przy
wyprowadzce możemy je zabrać do następnego mieszkania lub jeśli dzieci z nich
wyrosną, odsprzedać. Zapytajmy właściciela, czy możemy przemalować ściany na
inny kolor, ustalmy warunki powrotu do stanu pierwotnego. Gdy umowa wynajmu będzie
długa, może zgodzi się na wytapetowanie fragmentu ściany? Na pewno warto wyposażyć
pokój w ulubione przez dziecko dekoracje.
Zapewnić bezpieczeństwo wszystkim
członkom rodzinyWarunki dotyczące bezpieczeństwa
użytkowania mieszkania najlepiej sprawdzić już przy oględzinach lokalu.
Niestabilne balustrady balkonu czy nisko położone parapety bez zabezpieczeń
okien mogą dyskwalifikować mieszkanie jako miejsce do życia dla rodziny z małymi
dziećmi. O część zabezpieczeń możemy zadbać sami. Antypoślizgowe podkładki pod dywany,
osłony ostrych kantów mebli, mechanizmy zapobiegające otwieraniu szafek przez
dzieci – wszystkie te elementy są ogólnodostępne, łatwe w montażu i demontażu. Z pewnością właściciel mieszkania nie będzie miał nic przeciwko takiemu wyposażeniu.
Ale już takie zmiany jak przyklejanie podkładek antypoślizgowych na drewniane
schody powinny być uzgodnione, podobnie jak wszystkie inne zabezpieczenia, które
po demontażu mogą pozostawić ślady na podłodze czy ścianach.