Róże pachnące latem
Chociaż róża ogrodowa pochodzi z Azji, to na trwałe wpisała
się w rodzime aranżacje ogrodowe. Do dyspozycji mamy ponad 20 tys. szlachetnych odmian
tego krzewu, a liczba ta stale się
powiększa. Imponująca jest zarówno różnorodność form tych
roślin, ich wymiarów, pokroju, jak i kolorystyka oraz typ kwiatostanów. Z tych względów podzielono je na kilka grup, wśród
których znajdziemy odpowiednie do różnorodnych aranżacji,
choćby w ogrodzie angielskim,
francuskim, rustykalnym, a nawet skalnym. Sprawdzą się nie
tylko na rabatach, doskonale
wyglądają rozpięte na różnego
rodzaju podporach, pergolach
czy trejażach. Mogą też tworzyć żywopłoty czy zadarniać
duże przestrzenie. Znajdziemy
także takie, które będzie można
uprawiać w pojemnikach ustawionych choćby na tarasie lub
balkonie
KRZEW O WIELU OBLICZACHBy ułatwić identyfikację róż i poznać
ich wymagania dotyczące uprawy,
liczne odmiany sklasyfikowano
w różnych grupach. Ich podział nie
jest jednak jednoznaczny – najczęściej wyróżnia się od 5 do 7 podstawowych typów tych krzewów. Najliczniejszych przedstawicieli mają róże
wielokwiatowe, to też grupa najchętniej przez nas wybierana. Wyróżniają
je wielkie pełne lub półpełne często
pachnące kwiatostany, które mają od
8 do nawet 16 cm średnicy. Ich atutem
jest też wyjątkowo szeroka gama kolorów. Charakterystyczne są dla nich
także proste i sztywne wzniesione
pędy o wysokości od 50 do 120 cm.
Często są uprawiane na kwiat cięty.
Pierwsze kwiaty pojawiają się wczesnym latem i powtarzają kwitnienie
aż do jesieni.
Do obsadzania rabat najczęściej wybierane są wielokwiatowe róże rabatowe. W przeciwieństwie do wielkokwiatowych mają na swoich pędach
od kilku do nawet kilkudziesięciu
kwiatów, które zakwitają od czerwca
aż do października, dzięki czemu
przydomowe nasadzenia są ozdobą
ogrodu przez cały sezon. Osiągają wysokość od 20 do 80 cm. Jeśli chcemy
uprawiać róże na skalniakach, niskich rabatach lub w pojemnikach,
warto wybrać odmiany z grupy karłowych (miniaturowych). Ich wysokość
wynosi od 20 do 30 cm. Z róż możemy też utworzyć żywopłot, w tej roli sprawdzą się róże parkowe. Mają krzewiasty pokrój, a niektóre odmiany przewieszające się
pędy, chociaż są wśród nich także takie o pędach sztywnych. Mimo że należą do grupy o bardzo odmiennych
cechach, to łączy je obfite kwitnienie oraz silny wzrost. Są tak dekoracyjne, że chętnie eksponuje się je
jako solitery. Warto wybierać nowsze odmiany, które kwitną przez całe
lato.
Jeśli natomiast lubimy róże silnie rozkrzewiające się, kwitnące nieprzerwanie aż do późnej jesieni, posadźmy odmiany okrywowe. Wyróżnia je niespotykana wśród innych grup żywotność.
Znajdziemy zarówno niskie, płożące
się, idealne do zadarniania dużych
przestrzeni, jak i wysokie.
Dla miłośników krzewów wspinających się na różnego rodzaju podporach atrakcyjną propozycją będą
róże pnące. Ich pędy mogą osiągać
od 3 do nawet 5 m wysokości, jednak
nie mają one organów pnących, chociaż niekiedy potrafią przyczepiać się do podłoża za pomocą kolców.
Kwitną przez całe lato. Można kupić
takie, których kwiaty będą nas cieszyć nawet do pierwszych mrozów.
Do efektownych krzyżówek należą
róże angielskie, które coraz częściej
traktowane są jako osobna grupa. Ich
kwiaty nawiązują wyglądem do historycznych, szlachetnych odmian
angielskiej proweniencji. Łączą w sobie znany z przeszłości piękny zapach i właściwości typowe dla nowoczesnych róż takie jak oryginalna
kolorystyka, odporność na mróz czy
długi okres kwitnienia.
Pielęgnacja na miarę
PIELĘGNACJA NA MIARĘPodstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym róż jest systematyczne podlewanie. Najlepiej sprawdza się ich
poranne nawadnianie, dzięki czemu
czas schnięcia znacznie się skraca,
co ogranicza rozwój chorób odgrzybowych. Wodę nalewamy obficie, tak
by wsiąkała na głębokość ok. 30 cm.
Powinna ona wpływać bezpośrednio
pod krzewy – róże bardzo źle znoszą
zraszanie liści. Jest ono bowiem przyczyną chorób, np. czarnej plamistości liści. Na wygląd oraz podatność
róż na choroby wpływ ma także ich
nawożenie. Jeśli przed posadzeniem
glebę zasilono obornikiem, nawożenie rozpoczynamy w drugim roku
uprawy. W zależności od rodzaju nawozu róże nawozimy 1, 2 lub nawet
3 razy w ciągu sezonu. Do niezbędnych czynności pielęgnacyjnych należy też ich przycinanie. Wpływa
ono na kształt rośliny, liczbę i wielkość kwiatów. Wczesną wiosną konieczne jest usunięcie suchych, chorych i przemarzniętych pędów. Od
drugiego roku po posadzeniu wiosną, ale przed rozpoczęciem wegetacji, wykonujemy cięcie pielęgnacyjne,
podczas którego usuwamy najstarsze
pędy. Wpływ na częstotliwość oraz
sposób skracania pędów ma grupa
i odmiana, do jakiej należą krzewy.
W trakcie sezonu wegetatywnego,
niezależnie od grupy, trzeba usuwać
przekwitnięte kwiatostany, a także
odrosty korzeniowe. U odmian, które
powtarzają kwitnienie, obcinanie
przekwitłych kwiatostanów przedłuży
kwitnienie oraz sprawi, że będzie ono
bardziej obfite. Róż nie przycina się
jesienią, bo ryzykujemy, że rany nie
zabliźnią się przed nadejściem mrozów. Możemy usuwać wtedy jedynie
martwe pędy i kwiatostany.
RÓŻE SĄ WRAŻLIWE NA MRÓŻ, SZCZEGÓLNIE ODMIANY WIELOKWIATOWE, ANGIELSKIE, HERBACIANE I PNĄCE. NA ZIMĘ WARTO OKRYĆ JE AGROWŁÓKNINĄ.