Zakup mieszkania – jak korzystnie kupić używane mieszkanie
Rynek wtórny mieszkań jest w Polsce bardzo zróżnicowany. Cena zależy nie tylko od standardu mieszkania, ale też typu budownictwa. Jednak oferty w ramach tego samego segmentu są również mocno zróżnicowane. Stare przedwojenne kamienice w centrach dużych miast nierzadko tworzą najwyższy segment, przewyższający ceną nowoczesne apartamentowe z najwyższej półki, ale mogą też być w opłakanym stanie, oferując mieszkania w niemal substandardowych warunkach. Budynki z lat pięćdziesiątych czy sześćdziesiątych kojarzone jeszcze z solidnym budownictwem bywają pięknie wyremontowane, ale też potrafią straszyć odrapanymi elewacjami i zaniedbanymi klatkami schodowymi. PRL-owskie bloki to cała gama standardów – wszystko zależy, na ile ostatnim zarządcom udało się zniwelować fuszerki tamtego budownictwa. Budynki z lat 80. i 90. to kolejny rozdział polskiego rynku wtórnego – mieszkania ciągle sprzedawane jako „nowe budownictwo” niejednokrotnie są już mocno podniszczone. W szybkim tempie potrafią się też starzeć budynki powstałe w ostatnim dwudziestoleciu, choć są doskonałą alternatywą dla oferty deweloperów.
Kupując mieszkanie z rynku wtórnego, możemy skorzystać z oferty agencji nieruchomości
Zakup
mieszkania w starej kamienicy
Wiele
osób decydujących się na rynek wtórny, poszukuje starych mieszkań w budownictwie przedwojennym. Takie budynki przyciągają grubymi
murami, które gwarantują trudny do osiągnięcia w nowym
budownictwie mikroklimat wnętrza – latem pomieszczenia się tak
mocno nie przegrzewają, zimą wolniej wychładzają. Większa
wysokość pomieszczeń, czasami nawet przekraczająca 3 m, sprawia,
że nawet małe mieszkania wyglądają na większe i bardziej
przestronne. W bardzo wysokich wnętrzach można dodatkowo zbudować
antresolę i w ten sposób poprawić funkcjonalność mieszkania.
Wnętrza są bardziej efektowne również dzięki wysokim oknom,
często o nietypowych kształtach oraz szerokim kilkuskrzydłowym
drzwiom wewnętrznym, czy też starym parkietom, najczęściej
układanym z dłuższych niż dzisiaj stosowanych deszczułek.
Przestrzeń mieszkań w kamienicach daje też większe pole do
kreatywności w ich aranżacji – układ wnętrz w amfiladzie,
nietypowe kształty pomieszczeń czy dodatkowe zakamarki będące
pozostałościami dawnych służbówek czy korytarzy wejść
kuchennych. Atuty mieszkania w starej kamienicy rosną, gdy budynek
jest wyremontowany, ma reprezentacyjne wejście i klatkę schodową.
Zwróćmy też uwagę na czystość budynku i jego otoczenia, również
przestrzeni za bramą i podwórka. Jednak amatorzy mieszkania w kamienicy muszą wiedzieć, że nie są one bez wad.
Zakup mieszkania w starej kamienicy może się wiązać z obawą o przestarzałe
instalacje, piecyki gazowe w łazienkach czy też niefortunny układ
ścianek, które narosły w wyniku powojennej akcji dzielenia takich
mieszkań na mniejsze lokale. W czasie remontu możemy też natknąć
się na niespodzianki w postaci zagrzybionych ścian. W starych
kamienicach
zdarzają się jeszcze stare
drewniane stropy, które znacznie pogarszają komfort akustyczny.
Budownictwo
powojenneBudownictwo
lat 40., 50. i 60. kojarzy się z solidnością, głównie z powodu
budulca – to epoka sprzed wielkiej płyty, kiedy to ściany
zewnętrzne wznoszone były jeszcze z cegły, a dachy często jeszcze
spadziste kryto dachówką. Amatorów mieszkań w tego typu
budownictwo przyciąga też niewielka skala – to zazwyczaj budynki
nie wyższe niż trzy-, czteropiętrowe, zapewniające pewną
kameralność mieszkania. Osiedla w tamtych latach tworzone były z zachowaniem odpowiedniego dystansu między budynkami, inną sprawą
jest to, czy dzisiaj przestrzeń jest zrewitalizowana, czy wypełniają
ją połamane ławki, spękane płyty chodnikowe i podrdzewiałe
trzepaki. Pomieszczenia bywają ustawne, choć zdarzają się również
przejściowe umieszczone w amfiladzie, dzisiaj uchodzące za
niewygodne. W takich budynkach minusem może być przestarzała
instalacja, mogą, choć coraz rzadziej, przytrafić się piecyki
gazowe do podgrzewania ciepłej wody. Warto zwrócić uwagę na
kształt i wielkość okien, często zdarzają się budynki o architekturze „koszarowej” z niewielkimi oknami, pozbawione
balkonów.
Szukając idealnego mieszkania, zwróćmy uwagę na jego metraż i rozkład, ale też na lokalizację
Zakup
mieszkania w bloku z wielkiej płytyPo
latach niechęci do tego typu budownictwa tzw. wielka płyta wraca do
łask. Mieszkania te uchodziły za jedne z gorszych ofert. Z racji ówczesnego, błyskawicznego tempa budowy mieszkań, na
porządku dziennym są efekty zaniedbań przejawiające się w mostkach termicznych pod oknami, nierównych ścianach i sufitach.
Efektem oszczędnościowej gospodarki mieszkaniowej są dość niskie
pomieszczenia – około 2,5 m czy 2,6 m, słaba akustyka wewnątrz
budynku, kuchnie-kiszki, małe pokoje i łazienki, małe balkony.
Jednak
stan mieszkań z tych budynków trafiających na rynek wtórny
poprawia się z roku na rok – na zdjęciach oferty te często
niczym się nie różnią od tych w nowoczesnych apartamentowcach –
czasami możemy je zidentyfikować jedynie po kształtach okien czy
drzwi balkonowych. Większość
budynków z tamtych lat ma już najczęściej wymienioną stolarkę
okienną
na nową, szczelną akustycznie i cieplnie oraz ocieplone ściany i wymienione windy. Kupno mieszkania na
rynku wtórnym w takim bloku ma swoje atuty: często jest to dogodna
lokalizacja, centralne ogrzewanie, sprawna instalacja gazowa i
kanalizacja. Są one dobrym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy za
niższą cenę chcą kupić mieszkanie o większym metrażu lub
młodych, którzy w jak najszybszym czasie chcą się wprowadzić do
własnego lokum.Lata
80. i 90. Budynki te nadal są określane jako nowe budownictwo, choć zdążyły się
już mocno zestarzeć i to wcale nie najlepiej. Budynki powstałe w tych latach wznoszone były jeszcze przy użyciu starych materiałów i przestarzałych technologii, a z racji niedawnej stosunkowo budowy,
rzadko które doczekały się już niezbędnych remontów. Przewagą
tych mieszkań nad budownictwem PRL-owskim mogą być układy
funkcjonalne: otwarte kuchnie, dość obszerne łazienki, duże
balkony. Jeśli stan budynku pod względem technicznym i wizualnym
jest zadowalający, mieszkania te pod względem przestrzennym
stosunkowo łatwo dostosować do nowych potrzeb, a zwykle są sporo
tańsze od najnowszego budownictwa.
zdjęcia:
materiały prasowe